środa, 5 lutego 2014

Kultura przez duże K.....

Temat miał być zupełnie inny ,lżejszy,przyjemniejszy bardziej przyziemny ....bo tak to sobie dzisiaj zaplanowałam....ale do porannej kawki przeczytałam artykuł  o  tym jak się w Polsce finansuje kulturę i sztukę z budżetu Państwa.....i nie mogłam przejść obok tego tematu obojętnie.
Ministerstwo Kultury ogłosiło właśnie listę dotacji dla instytucji kultury.Z zaciekawieniem zaczęłam zagłębiać się w te informacje tym bardziej że jakiś czas temu czytałam o tym iż od 2012 r pula pieniędzy budżetowych  na cele związane z kulturą i sztuką  systematycznie rośnie....czytam ,czytam i oczom nie wierzę kwotę 6mln złotych czyli sumę nie byle jaką jak na możliwości naszego skromnego Państwa otrzymała z budżetu czyli nie z nikąd nie z powietrza ani tez nie z worka świętego Mikołaja tylko od Ciebie i ode mnie........ ta tam.....archidiecezja warszawska ....a na co konkretnie otrzymała te pieniądze archidiecezja warszawska ano na Budowę świątyni Opatrzności Bożej a konkretnie na powstające przy niej muzeum Jana Pawła II i Prymasa Wyszyńskiego. Pieniądze są przydzielane (oczywiście jak się okazuję tylko teoretycznie) wg następującego klucza: beneficjenci przyznają każdej ze zgłoszonych do programu instytucji punkty od 0 do 100 tak więc każda instytucja po otrzymaniu odpowiedniej ilości punków zajmuje miejsce uzależnione własnie od tej ww punktacji.W tym roku najwięcej punktów 90,20 dostał Zamek Ujazdowski i tym sposobem znalazł się na pierwszym miejscu czyli zakładając logicznie powinien dostać stosownie do zajmowanego miejsca największe dotacje ale.....dostał  UWAGA 0,00PLN pojawia się pytanie dlaczego? Odpowiedz jest banalnie prosta .....dla tego że jedyne 6mln PLN dostała archidiecezja warszawska i dla Zamku Ujazdowskiego pieniędzy zabrakło ....a przecież Minister Kultury i sztuki nie będzie finansował Zamku Ujazdowskiego z własnej kieszeni.Jak się okazuje ministerstwo Kultury od lat hojnie wspomaga archidiecezje warszawską,łączna kwota dotacji przekazana na budową Świątyni Opatrzności Bożej to 20mln PLN.Taka konkluzja przyszła mi do głowy .....jak to dobrze że nie żyjemy w Państwie wyznaniowym .....eh :(

czwartek, 30 stycznia 2014

Czarodziejka Marta

Kochani moi chciałabym Wam dzisiaj kogoś przedstawić...kogoś wyjątkowego, kto tworzy rzeczy niesamowite,niebanalne ....po prostu czarodziejskie.
Przed Wami Marta Misiuro i jej zaczarowany świat :)
Marta jest artystą plastykiem tworzy cudowne rzeczy ...naszyjniki,bransoletki,torebki na pasku (nerki) kolczyki,broszki.
Maluje też niesamowite postaci,na koszulkach,bluzach,sukienkach ....
Każdy wzór jest niepowtarzalny,jedyny w swoim rodzaju....
Marta jest też  autorką pięknej kolekcji postaci zatopionych w szkle....te małe cudeńka są tak niesamowite że nie da się przejść obok nich obojętnie
Ja odkąd zobaczyłam prace Marty stałam się jej wielką fanką ,moja wish lista rzeczy made by Marta ciągle rośnie :) 
Podziwiam jej inwencję twórczą ,wyobraźnię i talent....
Jak to dobrze że są w śród nas tacy ludzie którzy sprawiają że świat dookoła jest bardziej kolorowy....i piękny:)
Jeśli chcielibyście wybrać coś dla siebie z bogatej kolekcji rzeczy stworzonych przez Martę odwiedźcie jej stronę na FB -oczaruje Was bogactwem wzorów i kolorów -obiecuję :)
https://www.facebook.com/Marta.Misiuro.art

A ta cudna bluzo-sukienka na zdjęciu powyżej jest....MOJA :) 


środa, 29 stycznia 2014

Francuz w kolejnej odsłonie

Kolejna wersja przepisu który już podawałam kilka dni temu:)
Ślimaki z ciasta francuskiego z makiem
Tym razem wzbogaciłam przepis o twarożek zmieszany ze śmietanką kremową i cukrem waniliowym czytajcie uważnie napisy na opakowaniach CUKIER WANILIOWY NIE WANILINOWY :)
Najlepiej taki cukier zrobić samemu
Nie będę się rozpisywała bo przepis już podawałam wersja z serem to po prostu warstwa twarogu pod warstwą makową i tyle :)
A ważne aby piec do zarumienienia się ślimaków a pózniej nastawić piekarnik na opcję podpiekania tylko spodu blaszki 10min i...gotowe :)

wtorek, 28 stycznia 2014

"Złoto" dla aktywnych :)

Kochani moi tak sobie pomyślałam że rozdawajka wejdzie teraz na kolejny level :)
Wiem że czytacie ale chciałabym Was trochę uaktywnić :) dlatego pomyślałam że dla najbardziej aktywnych komentatorów na blogu będę miała niespodzianki :) Na początek Rubbabu.

Jak powstaja Rubbabu?

Z przetworzonego soku drzewa kauczukowego uzyskujemy spienioną mechanicznie gumę, która następnie jest manualnie formowana jak ciasto. Nadawany jest odpowiedni kształt, w zależności czy chcemy piłkę, samochód albo kręgle. Następnie zabawka jest malowana i flockowana aby uzyskać aksamitne wykończenie. Flock, czyli powłoka zabawki nie jest czymś sekretnym, ale magicznym uzupełnieniem. W skład wchodzą bawełna i nylon pocięte na bardzo drobne części.
Ostatnim etapem tworzenia jest sprawdzanie czy każdy produkt spełnia wymagane normy.
Nasze zabawki są bardzo trwałe i mogą wytrzymać wiele lat intensywnej zabawy. Przez to, że są miękkie, gąbczaste, pozbawione krawędzi i twardych elementów nie mogą wyrządzić maluchom krzywdy. Dostarczają za to wiele zabawy, ponieważ mogą jezdzić i odbijać się od ziemi jak piłka. Mamy również nadzieję, że oszczędzą wiele okien i monitorów:), ponieważ dzieci zawsze będą dziećmi...

Polityka bezpieczenstwa i ekologia Rubbabu.

Rubbabu to 100% naturalnego kauczuku a kauczuk to sok z drzewa kauczukowego. Jest to surowiec trwały i odnawialny, więc tworzenie zabawek nie zagraża wyginięciu i zniszczeniu lasów, ponieważ sok może być pobierany z tej samej rośliny nawet do 25 lat. Proces produkcji pochłania 1,2% kosztów energii. Formowanie i modelowanie nie wymaga chemikaliów dlatego nie produkujemy też ścieków. Cały proces zaprojektowany jest tak, aby zminimalizować straty w materiale, tzn. w gumie. Opakowania również są zminimalizowane do najbardziej optymalnych kształtów.
Kauczuk naturalny został wyparty przez kauczuk syntetyczny a naszą koncepcją jest, aby dziecięce zabawki były naturalne jak to tylko możliwe. Nasz produkt jest nie tylko elastyczny i trwały ale także antybakteryjny, odporny na roztocza kurzu domowego, pleśnioodporny i nie wywołuje alergii. Kauczuk naturalny jest niepalny i w 100% biodegradowalny.
  • To ręcznie wykonywana zabawki z naturalnego kauczuku bez wycinki drzew
  • Silne walory edukacyjne dla dzieci i niemowląt ( w wieku 0-6 lat )poprzez zabawę rozwój sensoryczny, motoryczny
  • Korzystanie z bezpiecznych materiałów najwyższej jakości, poświadczony przez EN 71 część 1, 2 i 3, ASTM 963F 16 CFR ...


Serdecznie zapraszam do zabawy :) 

poniedziałek, 27 stycznia 2014

Jak francuskie to....ślimaki ;)

Wczoraj wrzuciłam zdjęcia na FB więc Ci co chcieli to widzieli :) a dzisiaj zgodnie z obietnicą wrzucam francuskie ślimaki tu na blogu :)
Nie będę się rozpisywać bo ciasteczka robi się w 5min.dosłownie
Jest to słodkość z kategorii tych zrób to sam i nie napracuj się przy tym zbytnio :)
Idealne w sytuacjach kiedy pojawią się tzw niezapowiedziani goście
Staram się prawie zawsze mieć w lodówce zestaw pierwszej pomocy w sytuacjach j.w. idealnie sprawdza się rulon ciasta francuskiego ( Pudliszki,Biedronkowe itp) oraz np gotowa masa makowa (Bakalland,Lidl itp)
Piekarnik nastawiam na 200'C rozwijam rulon ciasta ,smaruję na całej długości masą makową dość grubo,posypuję kandyzowaną skórką pomarańczową (opcjonalnie) zawijam i tnę kawałeczki o głrubości jakieś 4cm :)
Ułądam na papierze do pieczenia i wstawiam do piekarnika na ok 15-20min zalecam nadzorowanie pieczenia ....różne piekarniki różnie pieką .....
Wyciągam i .....Voila :)
Szybko,łatwo i smacznie


czwartek, 23 stycznia 2014

Świat Ziaja

Dzisiaj kosmetycznie i...dla dzieci
Nabyłam jakiś czas temu kosmetyków dla dzieci Ziaja :) chciałam przetestować ww ,sprawdzić co się kryje za ładnymi i delikatnymi w szacie graficznej opakowaniami.Od razu na wstępie nadmienię że mam słabość do tej marki....
Mają bardzo szeroką gamę kosmetyków z dedykacją tzw od stóp do głów ,dla kobiet,dla mężczyzn ,dla dzieci,do opalania,profesjonalne.....na prawdę jest w czym wybierać
Za Ziają przemawia również to że zajmują się produkcją leków więc zakładam (nie wiem czy słusznie) że wszystkie kosmetyki są odpowiednio przebadane,właściwie testowane i delikatne dla skóry :)
Mamy w rodzinie problem z AZS (atopowe zapalenie skóry) i to wersja naprawdę zjadliwa więc kąpiele muszą odbywac się w odpowiednich warunkach to jest tylko i wyłącznie w emolientach do tej pory używaliśmy Oilatum ,zużywamy straszne ilości ww do codziennej kąpieli a kto kupował/kupuje ten wie że Oilatum tudzież Oillan do najtańszych nie należą.....dlaczego piszę o tym przy okazji posta o Ziaji....dlatego że kochane mamy jest alternatywa....Ziaja ma w ofercie płyn do kąpieli (z rybką)natłuszczający działa dokładnie tak samo jak dużo droższe kosmetyki a kosztuje grosze,zresztą chyba każdy wie że Ziaja ma naprawdę kosmetyki w b.przystępnych cenach :)
Dla mnie bardzo ważne jest to że kosmetyk nie zawiera konserwantów,mydeł i barwników.
Bardzo intensywnie natłuszcza i nawilża suchą i bardzo suchą skórę ,łagodzi już istniejące podrażnienia i pozostawia na skórze ochronny film.
Z moich obserwacji -zauważyłam że córka po kąpieli w ww nie drapała się tak jak to było po kąpieli w innych płynach .
Butelka ma  sporą pojemność  370ml a płyn jest ekonomiczny.
Kosmetyk posiada pozytywną opinię Centrum Zdrowia Dziecka jest przebadany  dermatologicznie i alergologicznie,butelka recyclingowa.
Jak dla mnie to najlepszy dostępny na rynku płyn do kąpieli dla dzieci z problemem suchej,bardzo suchej i atopowej skóry.
Idealna korespondencja ceny z jakością

Informuję wszystkich zainteresowanych że  ten post jest moją subiektywną opinią o kosmetykach Ziaja napisaną na podstawie testowania w codziennym użytku.
Nie jest to post sponsorowany ani napisany na życzenie firmy.



wtorek, 14 stycznia 2014

Niespodziewajki :)

Kochani moi mam dla Was niespodziewajki a co :) Lubię uszczęśliwiać innych :)
Pomyślałam sobie że można pisać tutaj sobie z przyjemnością i mam nadzieję z przyjemnością czytać :) i przy okazji zrobić coś dobrego dla innych....dla tych którzy sami nie moga o siebie zadbac i są w 100% od nas zależni .Poznałam niedawno (póki co tylko wirtualnie) fantastyczna osobę ,dziewczynę która oddała całe swoje serducho naszym braciom mniejszym ,pomaga im jak może,organizuje zbiórki karmy,przygarnia,opiekuje się ,szuka domów ,załatwia leczenie,wszystkim czworonogom z którymi los czyt.człowiek obszedł się bardzo okrutnie.Działa sama i czasami po prostu brakuje jej funduszy ....na podstawową rzecz która jest psiakom niezbędna do życia ...jedzenie.Podzielmy się sercem i pokażmy że potrafimy pomagać sobie .....Zobowiązałam się że będę w miarę moich możliwości zbierać karmę dla zwierzaków którymi moja znajoma się opiekuje ,kochani liczę na Was.Wystarczy choćby mała paczuszka suchej karmy to WIELKI GEST .....Z pośród wszystkich tych którzy nadeślą choćby małą paczuszkę karmy moja "sierotka Marysia" :) wybierze kogoś do kogo powędruje fantastyczna zabawka RUBBABU a jeśli będzie Was dużo to na pewno zabawek będzie więcej.
Adres: Mątki 25A.11-042 Jonkowo